O nas

Może trochę wspomnień?
Za oknem szaro i deszczowo, więc chciałabym powrócić pamięcią do czasu słonecznej wycieczki, którą to odbyliśmy w czerwcu do Zakopanego. W niedzielę, 21 czerwca 2015r. wyjechaliśmy z Dziemian i pod wieczór byliśmy już w Częstochowie, gdzie mieliśmy nasz pierwszy nocleg. Pierwsze kroki skierowaliśmy oczywiście do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze. Tam spotkaliśmy się z generałem zakonu Paulinów o. Arnoldem Chrapkowskim, który pochodzi z naszej wsi Dziemiany, a który nas oprowadził po zapleczu zakonu. Zobaczyliśmy bibliotekę i muzeum, a potem uczestniczyliśmy we mszy świętej.
Na drugi dzień wyruszyliśmy do Krakowa. Najpierw zobaczyliśmy Wawel, a potem Rynek Główny, Kościół Mariacki i Sukiennice. Z Krakowa pojechaliśmy do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Po krótkiej wizycie ruszyliśmy do Wieliczki. Tam zwiedziliśmy kopalnię soli. Byliśmy pod ziemią ok 3 godziny i na głębokości ponad 100m. Po tak intensywnym dniu udaliśmy się wreszcie na nasz nocleg docelowy do Zakopanego. Tam mieliśmy cztery noclegi. Trzeciego dnia wyruszyliśmy do Doliny Kościeliskiej na długi spacer, potem odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, by następnie pojechać do Szaflar na szaleństwa w wodzie w basenach termalnych.
Czwartego dnia udaliśmy się do Niedzicy, gdzie zwiedziliśmy zamek Dunajec. Po południu czekał nas spływ Dunajcem w Pieninach. To było niezwykłe przeżycie: opowieści flisaka, przepiękne krajobrazy i nasze piosenki wprowadziły nas w cudowny nastrój.
Piątego dnia pojechaliśmy do Morskiego Oka. Część grupy trasę 8 km pokonała pieszo, a część dorożką. Niektórzy z nas byli tu pierwszy raz. Byliśmy zachwyceni! Na koniec dnia wyjechaliśmy kolejką na Gubałówkę, gdzie mogliśmy podziwiać panoramę Zakopanego.
Nazajutrz, niestety, musieliśmy się pożegnać z Zakopanem. Wyruszyliśmy w drogę powrotną. Na zakończenie wycieczki czekała nas niespodzianka. Zjechaliśmy trochę z trasy, żeby zjeść obiad w niezwykle pięknym miejscu, a mianowicie w gospodarstwie agroturystycznym Napoleońska Zagroda w Napoleonowie koło Kamieńska. Właścicielka zafundowała nam również przejażdżkę bryczką. I tak we wspaniałych humorach około 22.00 dotarliśmy do naszych domów.
Ten wyjazd zostanie na długo w naszej pamięci. Chcielibyśmy w tym miejscu gorąco podziękować panu dyrektorowi naszego Domu Kultury, p. Dariuszowi Turzyńskiemu za pomoc w organizacji tej wycieczki. Już wspólnie planujemy następną!
Tekst: Jolanta Skiba
Alicja M. z Koło Gospodyń Wiejskich w Dziemianach