Kulinaria
Kiszenie Kapusty
"Mówią że do listopada
ukisić ją wypada
jak kiszę dziś wam powiem
aby była na zdrowie
a więc już na początku
sama ją sobie sadzę
bo ta kupna z nawozem
kupować jej nie radzę
pilnuję obsypuję
gnojówką ją nawożę
podlewam kiedy susza
gdy pada to już gorzej
na polu trzymam długo
aby cukrów nabrała
a potem jeszcze w ciemni
by pięknie wybielała
a gdy już przyjdzie kisić
dodaję marchew jabłka
i całe garście kminku
to dla kapusty gratka
jeszcze nie zapominam
by dodać żurawiny
i wtedy ta kwaszonka
ma posmak całkiem inny
już beczka dębowa wyparzona
przekładam i ubijam
i w całej wsi najlepsza
zgadnijcie proszę czyja"
W ostatną sobotę października zgromadzilismy się w Izbie Tradycji Ziemi Koniecpolskiej, aby jak co roku kultywować zwyczaj kiszenia kapusty. Zgodnie ze zwyczajem kapustę kisimy w dębowej beczce, która zostaje wyparzona we wrzątku, a następnie wkładamy do niej nagrzany kamień aby jeszcze dokładnie ją oczyścić. Wszystkie członkinie miały pełne ręcę roboty, jedne szatkowały kapustę, a inne marchew i jabłka. W beczce nie mogło zabraknąć prawdziwego Deptaca, bo żaden ubijak tak dobrze nie ubije kapusty jak nogi :) teraz kapusta czeka 8 tyg, na Boże Narodzenie powstanie z niej pyszny staropolski bigos, którym z pewnością pochwalimy sie na naszej stronie.
Teresa G. z Koło Gospodyń Wiejskich Rudniczanki z Kolonii Rudniki
Malwina W.
Oj, ale do takiego deptania to pewnie dużo siły i werwy w nogach trzeba mieć! ;)
22 lis 2017, 18:02:16